Ale najlepiej pamiÄtam w oknie trzeciego piÄtra jasnÄ
gÅÃģwkÄ dziewczynki, ktÃģra ukazaÅa siÄ tam jakoÅ w dzieÅ, spostrzegÅa mnie i od tego czasu czÄsto wdrapywaÅa siÄ na okno, aÅžeby patrzeÄ na mnie, przycisnÄ
wszy do szyby wesoÅy nosek. (Fragment)