W „Świecie Maszyn” McGill ma do czynienia z całkiem nowymi formami życia pozaziemskiego, oskarżeniem przez Galaktyków i tysiącami nieugiętych kalmarów. Żyje i ginie, podczas gdy Imperium drży w posadach. McGill najbardziej ceni sobie honor, a ludzkość staje u progu odrodzenia.