![](https://play-lh.googleusercontent.com/a/ACg8ocLujiTW8elRIyfQ1wulAJ_iWRUmi-TDUe_DW0I4CkXd1b0Wuw=s32-mo)
Damian
- Oznacz jako nieodpowiednią
- Pokaż historię opinii
Ksiazka dobra jednak widac tu troche brak konsekwencji autora i próbę zrobienia z serii drugiej "sagi zmierzch" ale w kanonie s-f. szkoda bo seria ma potencjał a płytcy i sztampowi bohaterowie tylko psują odbiór, o Marvinie nie wspomne, SI nagle zaczyna sie zachowywać i oddzywać jak 15 letni nabuzowany testosteronem gnojek gubiąc sens swojego jestestwa budowany od początku serii. Dramat. tym nie mniej dam szanse autorowi w kolejnym tomie, jeśli to schrzani to przykro mi bedzie sie rozstać z seria ale "m jak miłość" w kosmosie mnie nie kręci. Nie rozumiem tez jak mozna sie zachwycać książka, ok, to nie stary Riggs, ale na Boga wychowany przez niego syn i styl autor powinien zachować, szczególnie jesli przenosi wazne drugoplanowe postaci do kolejnego cyklu. Tutaj to wszystko gubi sens i głębię, jest płytkie bez zadnego charakteru, a bez charakteru wszystko wydaje sie nijakie. Nie wiem czy to wina współpracy z vanDykiem jednak solo Larson osiągał więcej. Mocne 3/5 a szkoda.
6 osób uznało tę opinię za przydatną